Relacja festiwalu Sfera Ruchu 2020. „The Big Bang” w Zielonej Górze.

„The Big Bang” w Zielonej Górze

Sfera Ruchu to sieć festiwali tańca, odbywających się w trzech ośrodkach: Zielonej Górze, Słupsku i Toruniu. Tegoroczna edycja zielonogórskiej imprezy połączona została z X-leciem organizującej ją Pracowni Teatru Tańca i była okazją nie tylko do spotkania artystów z różnych części Polski, ale i do podsumowań oraz wspomnień.

 

Aktualna sytuacja związana z pandemią COVID-19 nie sprzyja realizacji większych imprez, do których z pewnością należą festiwale. Jednakże Markowi Zadłużnemu i jego zespołowi udało się nie tylko zorganizować tegoroczną edycję Sfery Ruchu, ale i stworzyć podczas niej niepowtarzalną atmosferę. Chociaż plany były nieco bogatsze (jednak w związku z kolejnymi ograniczeniami musiały ulec modernizacji), to ostateczny kształt tanecznej imprezy był bardzo zadowalający.

Tegoroczne, dwudniowe święto tańca w Zielonej Górze odbyło się pod hasłem „The Big Bang” – i rzeczywiście był to wybuch pozytywnej tanecznej energii. Choreografie zespołowe zaprezentowali Teatr Tańca AKRO oraz Koniński Teatr Tańca, publiczność miała okazję również obejrzeć małoobsadowe pokazy w wykonaniu Iwony Wojnickiej, Projektu PańFu i Teatru Ruchu Pracownia Artystyczna KULTURKA. To, co łączy wymienionych artystów, to wybór krótkich form. Żadna z nich nie przekraczała kwadransa, była zarazem bogata merytorycznie, jak i ruchowo. Chociaż poruszały różne tematy, to w każdej z nich zobaczyć można było profesjonalnie przygotowanych tancerzy – niekiedy bardziej subtelnych i skupionych na własnych ciałach, innym razem dynamicznych i przyciągających uwagę partnerowaniami i płynnością ruchów.
Zaznaczyć należy, że zielonogórska Sfera Ruchu była nie tylko okazją do prezentacji prac scenicznych, dyskusji o tańcu czy uczestniczenia w warsztatach gagi z Małgorzatą Mielech (bardzo angażujących i rozwijających). Tegoroczna edycja festiwalu połączona została z X-lecie gospodarzy imprezy – prowadzonej przez Marka Zadłużnego Pracowni Teatru Tańca (zmieniającej właśnie nazwę na Physical ArtHouse). Wyjątkowy wieczór prezentacji, oprócz gościnnych pokazów, zawierał wiele akcentów związanych z jubileuszem zespołu. Trzy choreografie, które zaproponowali gospodarze festiwalu udowodniły nie tylko różnorodność, ale i rozwój grupy. Już stworzone dziesięć lat temu Femini_kan było propozycją odważną, dowcipną, ale i zadziorną. Kobiecość ukazana została w nim w sposób drapieżny i nieco prowokujący, w sposób jaki znany jest widzom z popkultury. Śmiałe stroje i pozy, energiczne partie grupowe i indywidualizm prezentowany przez tancerzy już dekadę temu zapowiadały świetną pracę zespołu. Udowodniły ją, zaprezentowane podczas festiwalowego wieczoru ostatnie spektakle grupy: Happiness |Happiless oraz National Anthem. To pełnowymiarowe spektakle, w których współgrają ze sobą ruch, muzyka, kostiumy czy efekty wizualne.

X-lecie Pracowni Teatru Tańca było okazją do wspomnień o początkach zespołu, a także do refleksji na temat jego rozwoju oraz możliwości jakie Marek Zadłużny wraz ze współpracownikami stwarza młodym adeptom sztuki tańca. Po raz kolejny uwypuklone zostało, że taniec nie ewoluuje tylko w dużych i najbardziej znanych ośrodkach w Polsce, ale poprzez inicjatywy niezależne w miejscowościach znajdujących się poza centrum. I nie są to, jak mogłoby się wydawać inicjatywy amatorskie, w Zielonej Górze powstają prace pełnowymiarowe, ale i dojrzałe, a Pracownia Teatru Tańca powoli zaczyna być zauważana także w tanecznym mainstreamie (o czym świadczy chociażby zaproszenie na tegoroczny Mandala Performance Festival we Wrocławiu). Można więc mieć nadzieję na kontynuowanie przez Pracownię Teatru Tańca hasła „The Bing Bang” w kolejnych latach, nie tylko w formie nowych edycji festiwalu, ale i w codziennej pracy zespołu.

 

Marta Seredyńska
Kwartalnik Taniec
24 grudnia 2020