Relacja 25. Interational Exposure. Eksplozja światowego tańca w Tel Awiwie

Eksplozja światowego tańca w Tel Awiwie

25. International Exposure - Tel Awiw - Izrael


W dniach 4-7 grudnia 2019 roku Dziennik Teatralny gościł na 25. International Exposure w Tel Awiwie, wydarzeniu artystycznym, którego wiodącym celem jest prezentacja i promocja najciekawszych izraelskich produkcji tanecznych. W naszym kraju odpowiednikiem jest Polska Platforma Tańca, organizowana co dwa lata, w różnych ośrodkach kulturalnych od 2008 roku. 

 

Impreza izraelska miała miejsce w Suzanne Dellal Centre for Dance and Theatre, które jest siedzibą legendarnych zespołów: Batsheva Dance Company oraz Inbal Dance Theatre. W tym niezwykle dogodnie zaprojektowanym kompleksie znajduje się kilka scen oraz przestrzeni quasiscenicznych możliwych do zaadaptowania na potrzeby spektakli pełnoobsadowych oraz bardziej kameralnych projektów o charakterze site-specific. Warto w tym miejscu uzasadnić dlaczego wydarzenie izraelskie ma charakter szczególny, a o limitowane akredytacje licznie starają się profesjonaliści, kuratorzy, krytycy, dziennikarze, twórcy oraz zewnętrzni obserwatorzy związani z międzynarodowym środowiskiem tańca. Otóż z za sprawą Ohada Naharina (znanemu szerszej publiczności z filmu „Mr. Gaga" Tomera Heymanna z 2015 roku), który jest obecnie dyrektorem artystycznym Batsheva Dance Company oraz innych znakomitych choreografów, i prezentujących się z powodzeniem na światowych scenach zespołów tanecznych, takich jak Kibbutz Contemporary Dance Company, Vertigo Dance Company, Fresco Dance Company,

 

Izrael stał się światową stolicą tańca współczesnego. W mojej opinii można już śmiało mówić o izraelskim stylu tańca obecnym w pracach współczesnych choreografów, lub trendzie, który jest obecnie modny i rozwijany w innych ośrodkach. Nie pogłębiając tu wątków historiograficznych dookreślających genezę izraelskiego tańca współczesnego warto tylko wspomnieć, że charakteryzuje się on niezwykłą precyzją wykonawczą tancerzy, wyjątkowo sprawnie prowadzonymi scenami zbiorowymi, rytmizacją, pulsem, poczuciem kolektywnej siły i organicznymi, animalistycznymi jakościami ruchowymi, które mocno oddziaływają na widza, o czym świadczy międzynarodowa popularność wyżej wymienionych zespołów. Nie można również pominąć odważnej myśli krytycznej, która była wyraźnie komunikowana w prezentowanych spektaklach, ale o tym w dalszej części relacji.

 

Dla utrzymania klarowności tekstu posłużę się niżej porządkiem chronologicznym. Z recenzenckiej rzetelności muszę także w tym miejscu nadmienić, że ze względu na liczbę zaprezentowanych spektakli oraz ich szerokie spektrum artystycznej influencji relacja ma charakter syntetyczny, odnoszący się do ogólnego charakteru wydarzenia i nie stanowi pogłębionej recenzji zaprezentowanych na nim dzieł tanecznych.

 

Pierwszego dnia International Exposure, w środę 4 grudnia, na scenach Suzanne Dellal Centre zaprezentowano siedem prac:
Guy Gutman & Tami Lebovitz – O.S.L.O
Batsheva – the Young Ensemble – George & Zalman chor. Ohad Naharin
Batsheva – the Young Ensemble – Black Milk chor. Ohad Naharin
Batsheva – the Young Ensemble – The Look chor. Sharon Eyal
Shaden Abu Elasal – On The Way
Mor Shani – Loveism/the problem of our being together
Or Marin i Oran Nahum Dance Theatre Group – Like a sex machine

 

W dniu otwarcia uwagę widowni na pewno przykuły świetne trzy prezentacje Batsheva – the Young Ensemble. Pierwsze dwie etiudy trwające około 15 minut, w choreografii Ohada Naharina były zbudowane na fundamencie minimalizmu i oszczędnych środków ekspresji. W George & Zalman tancerki poprzez wielokrotne repetycje budowały oszczędną, lecz przyciągającą dramaturgię ruchu, natomiast w Black Milk tancerze (tylko mężczyźni) już w pełnej, szerokiej ekspresji tańczyli jednocześnie ogrywając rekwizyty, jakimi były metalowe wiadro i znajdujące się w nim błoto, którym się brudzili, co mogło sugerować nawiązanie do konceptu grzechu pierwotnego. Trzecia prezentacja tego zespołu w choreografii Sharon Eyal The Look była już pełnowymiarowym spektaklem (35 minut), w którym tancerze zaprezentowali niezwykły kunszt, zwracający uwagę międzynarodowej publiczności.
Myśl przewodnia oparta o sentencję Mahatmy Gandhiego cyt.: „Nikt inny nie zna mnie na tyle, by móc zranić mnie bardziej, niż sam potrafię to uczynić.", była konsekwentnie rozwijana i przekuwana w bardzo charakterystyczne jakości ruchowe oraz synchroniczne sceny grupowe. Połączenie czarnego koloru, minimalistycznej muzyki, świateł oraz pozornej prostoty transowego tańca dało efekt niezwykle wyraźny, porywający i zostający na długo w pamięci odbiorcy. Tego dnia zaprezentowano także dwie kameralne prace, duety utrzymane bardziej w konwencji estetycznej tańca konceptualnego/choreografii nowego nurtu. Mor Shani w swoim Loveism/the problem of our being together eksploracji poddała temat relacji kobiety i mężczyzny. Performerzy właściwie cały czas pozostawali ze sobą w dynamicznym kontakcie fizycznym. Przez większość przedstawienia byli nadzy, co budziło skojarzenia z symbolicznym obnażeniem człowieka wobec uniwersalnych problemów dotyczących związków międzyludzkich.
Natomiast sentencją „make love, not war" można podsumować kolejny duet Like a sex machine w choreografii Or Marin, który odwołał się do kulturowego paradoksu i w pastiszowy sposób połączył miłość/seks z wojną. Warto podkreślić, że tancerze z dużą swobodą, wdziękiem i harmonią wytańczyli pomysł reżyserki, który nie był oczywisty i wymagał od nich szczególnej pracy kreacyjnej nad budową postaci scenicznych.

 

W czwartek 5 grudnia widowni zaprezentowano jedenaście przedstawień:
Avshalom Pollak Dance Theatre – Antu chor. Avshalom Pollak, Andrea Martini
Noa Dar Dance Group – Noa Noa chor. Noa Dar
Miriam Engel – Angela Dance Co. YOUTH (AWake)
Two Worlds – Jill & Amnon Damti Two Worlds
Courtain Up 1: Talia Beck – ESTERS, Sharon Vazanna – Body in Dance – Good Children, Dana Marcus – Pink Smoke, Guy Shomroni i Yaniv Abraham – It Will End in Tears
Sharon Zuckerman Weiser Adam & id
Kaiser Antonino Dance Ensemble – L'etat des choses
Fresco Dance Company – Genderosity chor. Yoram Karmi

 

Tego dnia poza prezentacjami głównymi pojawiły się także cztery propozycje w ramach cyklu „Courtain Up" (ang. kurtyna w górę), który dedykowany jest młodym twórcom, debiutującym na izraelskiej scenie tańca. Jest to inicjatywa szczególnie warta zauważenia i rozwinięcia w kontekście organizacji tego typu wydarzeń kuratoryjnych. W ramach programu początkujący choreografowie otrzymuję wsparcie mentorskie oraz produkcyjne, co pozwala im rozwinąć swoją działalność artystyczną, zaprezentować się przed międzynarodową publicznością i jednocześnie zafunkcjonować na światowym rynku tańca. Jeżeli chodzi o pokazy główne to niekwestionowanym faworytem tego bloku był spektakl Genderosity Fresco Dance Company w choreografii Yorama Karmiego. Myślą przewodnią przedstawienia była koncepcja gender i jej kulturowe konotacje. Spektakl w sposób niezwykle inteligentny oraz interesujący poruszał problematykę już raczej wyeksploatowaną i obecną, także w świecie kultury popularnej. Zresztą popkulturowe nawiązania grały tutaj znaczącą rolę. Różowe i niebieskie wypełnione helem balony, jako wiodące rekwizyty sceniczne i jednocześnie integralne części kostiumów nawiązywały do dychotomicznego podziału na to, co stereotypowo żeńskie i męskie. Spektakl zachwycał w wielu aspektach i udowadniał, że dalej warto mówić o płciowej stereotypizacji. Świetnie wytańczona choreografia, dynamicznie prowadzona linia dramaturgiczna, doskonale dobrana ścieżka dźwiękowa, oryginalne kostiumy i rekwizyty oraz przejmujące zakończenie sprawiły, że projekt ten należy do moich ulubionych prezentacji całego wydarzenia.

 

Piątek 6 grudnia to kolejna porcja znakomitych jedenastu spektakli:
Ofir Yudilevitch – Concrete
Arkadi Zaides – TALOS
Ronit Ziv – Hahaha.dot.com
Kibbutz Contemporary Dance Company – A Good Citizen chor. Rami Be'er
Yasmeen Godder Company – Practicing Empathy #1 chor. Yasmeen Godder
Hillel Kogan – what Now
Sally Anne Friedland Dance Company – Like a Ladybird
Courtain Up 2: Ravid Abarbanel Dance & Projects – UPROOTED, Rebeca Laufer and Mattheus van Rossum – Cede, Roni Chadash – ME and all of that body, Olivia Court Mesa – I carry, you hold

 

Dzień trzeci uświetnił występ popularnego na świecie Kibbutz Contemporary Dance Company w spektaklu Ramiego Be'er'a A Good Citizen. Była to opowieść o tożsamości jednostki. Byciu częścią zbiorowości i o roli obywatela jaką wszyscy pełnimy. W spektaklu można było odnaleźć nawiązania do wątków politycznych odwołujące się do konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Bohater zbiorowy został tutaj odarty z indywidualnych cech. Liczyło się tylko kolektywne działanie. Dramaturgia ruchu była bardzo dynamiczna, a jakości wykonawcze tancerzy nie budziły zastrzeżeń. Jednocześnie poszczególne wątki narracyjne nie były łatwe do odczytania. Spektakl sprawiał wrażenie dzieła wirtuozerskiego, ale też „przetańczonego" w przeciwieństwie do wspomnianego wcześniej Genderosity, w którym wyłaniające się tematy pomagały utrzymać skupienie widza. Warto także zauważyć projekt o charakterze performatywnym Practicing Empathy #1 w wykonaniu Yasmeen Godder Company. Działanie miało charakter pokazu pracy laboratoryjnej, który budził skojarzenia z koncepcją teatru ubogiego Jerzego Grotowskiego. Tancerze przy ograniczonych do minimum środkach wyrazu z wykorzystaniem organicznego ruchu, głosu i wzajemnego fizycznego kontaktu, jak w tytule, w sposób nieoczywisty praktykowali empatię. Przedstawienie można odczytać jako dzieło społecznie zaangażowane oraz krytyczny apel artystów, wołających o pokój i zaniechanie konfliktów zbrojnych.

 

Ostatniego dnia International Exposure, w sobotę 7 grudnia, widowni zaprezentowano 13 przedstawień:
Vertigo Dance Company – Leela chor. Noa Wertheim
Noa Shadur – MOVEMENT ARCHIVES: WORKING CONCEPTS
Yossi Berg and Oded Graf Dance Theatre – When Love Walked In chor. Yossi Berg and Oded Graf
c.a.t.a.m.o.n Dance Group in Jerusalem – Premier chor. Elad Schechter
Sharon Hilleli Assa/Ayman Safiah – BREAD
Courtain Up 3: Lior Tavori Dance Group – Haramot, Shahar Binyamini – Francesco, Dor Mamalia & Dariusz Nowak | Human Fields – Place to be
Andrea Constanzo Martini – The King's Camera
L4-L5 Productions/Dana Ruttenberg – 60,000 Gra(h)m
Dafi Dance Company – Soon We'll Make Lots Of Love chor. Dafi Altabeb
Annabelle Dvir – 7 INCH OF SLAM – THE FULL BODY SOUNDSCAPE
Batsheva Dance Company – 2-0-1-9 chor. Ohad Naharin

 

Na zakończenie zaproponowano najbogatszy repertuar spektakli, dzięki czemu ostatni dzień okazał się feerią artystycznych doświadczeń. Uwagę zwracały nie tylko pokazy główne, lecz także prezentacje w ramach „Courtain Up 3". Na pewno nie można pominąć znakomicie zbudowanego, dynamicznego i niepokornego, utrzymanego w estetyce kampu Haramot w wykonaniu Lior Tavori Dance Group, którzy na scenie nie ustępowali bardziej doświadczonym zespołom, a także projektu Human Fields współtworzonego przez Dora Mamaliego oraz Dariusza Nowaka z Polski. Zapadający w pamięć był także duet Soon We'll Make Lots Of Love w choreografii Dafi Altabeb. Spektakl był niezwykle interesującym oraz intymnym studium przyjaźni dwóch młodych mężczyzn. Wiarygodności historii dodawała warstwa tekstowa, która powstała na kanwie biograficznych doświadczeń kreujących projekt tancerzy. Pozwoliło to odebrać pokaz jako teatr verbatim i usytuować wśród najciekawszych przedstawień zaprezentowanych na 25. International Exposure. Jedną z najlepszych produkcji zaprezentowanych publiczności był także niewątpliwie spektakl Leela Vertigo Dance Company w choreografii Noa Wertheim. Był to brawurowo wyreżyserowany, świetnie wytańczony i niezwykły w wyrazie artystycznym projekt, który na pewno robi wrażenie na szerokim gronie, nie tylko wprawionych już widzów. Ponad wszystko, to jednak najnowsza praca Ohada Naharina 2-0-1-9 w wykonaniu Batsheva Dance Company otrzymała największe owacje na stojąco. Twórca po raz kolejny udowodnił, że w świecie tańca współczesnego nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Ten nietypowo i dlatego wybitnie skomponowany spektakl od początku do końca zachwycał znakomitą dramaturgią oraz nowatorskimi rozwiązaniami scenicznymi. Historia opowiadana przez niezwykle charyzmatycznych tancerzy zabrała publiczność w hipnotyczną podróż i trzymała w skupieniu od początku do końca. Sposób w jaki Naharin wykreował sceniczną rzeczywistość, napięcie oraz specyficzna i bardzo szczególna „obecność" tancerzy mogła budzić skojarzenia z nurtem performatywnym w sztuce, który zaproponowała Marina Abramovic w swoim słynnym działaniu „The Artist is Present". Nie podlega dyskusji, że ostatnia prezentacja 25. International Exposure miała stanowić wybitne i wyrafinowane podsumowanie tego szczególnego wydarzenia.

 

Udział w imprezie i recepcja tylu znakomicie zrealizowanych spektakli potwierdzają postawioną na początku tekstu tezę mówiącą o oryginalnym stylu tańca wykreowanym przez izraelskich choreografów, który obecnie przenika do innych ośrodków. Izraelscy twórcy stawiają światową poprzeczkę wysoko i podejrzewam, że jeszcze długo nie oddadzą innym tego pola kreacji.

 

Marek Zadłużny
Dziennik Teatralny
8 stycznia 2020